Dzisiejszy wpis ma na celu pomóc tym wszystkim, którzy od czasu do czasu pakują się w sytuację, w której rozmowa z drugą stroną kończy się takimi emocjami, że masz ochotę drugą stronę udusić. Zamiast wyjść z rozwiązaniem, kończycie z większym problemem. Będzie o konfliktach, komunikacji i technice 6 myślowych kapeluszy i mam nadzieję, że rozwiążemy wszystkie problemy świata ;)
Najczęściej problemy wiążą się z emocjami, wtedy okazuje się, że nie mamy dobrych mechanizmów, żeby sobie z tym poradzić. Często zamiast rozmawiać o problemie zaczyna się mała wojna. Kiedy pracujemy na projektach, konkretnych, merytorycznych rzeczach zdarza się to może rzadziej, ale się zdarza. Powiem Wam dlaczego tak się dzieję, pokażę metodę dzięki, której może się tak dziać trochę rzadziej i powiem kilka słów o tym jak sobie z takimi sytuacjami radzić.
Porozmawiajmy o…. aborcji, kościele, problemie.
Czujecie? Gdybym nagrał odcinek o tym, żeby zezwolić na aborcję do 12 t.c. albo żeby zakazać jej całkiem. Na pewno wtedy odpalają się Wam emocje, w zależności od tego jakie macie podejście do danego tematu. Nie będę oczywiście wchodził w takie tematy, ale na pewno mieliście takie, kiedy emocje zaczęły się wymykać spod kontroli. Podobny mechanizm dzieje się kiedy rozmawiamy o problemach w projekcie. Może nie wychodzimy wtedy na ulice i nie krzyczymy na siebie, ale emocje są spore.
A co jeżeli każdy ma rację?
Macie sytuację, gdzie w projekcie każdy mówi coś innego, jesteście po przeciwnych stronach barykady, nie dogadujecie się. Co jeżeli każda z osób ma rację? Bardzo często nastawiamy się na to, że to “ja mam rację” i muszę przekonać do niej innych. Jeżeli mamy spór każda z osób przynajmniej częściowo ma rację. Nie chodzi mi o to, że wszyscy się powinniśmy zgodzić, bo prawda leży po środku. Prawda zawsze leży tam gdzie leży. Jak próbujemy określić, gdzie znajduje się czyjaś komórka, to namierzamy z trzech nadajników odległość i na tej podstawie jesteśmy w stanie określić w jakim punkcie znajduje się posiadacz tego telefonu. W przypadku rozwiązywania problemów chcemy dojść do prawdy. dochodzimy do niej korzystając z pewnego rodzaju 6 nadajników, czyli 6 myślowych kapeluszach.
6 myślowych kapeluszy
To bardzo ciekawy koncept spojrzenia na rzeczywistość świadomie, z kilku różnych perspektyw. Idea polega na tym, że jeżeli zakładasz jeden z sześciu kapeluszy, to zachowujesz się z danej perspektywy. Po założeniu 6 kapeluszy przez cały zespół mamy całą perspektywę. Jakie to kapelusze?
- Kapelusz biały – fakty. Ten kapelusz zwraca uwagę na fakty. Jak jest, co się zadziało, jaka jest rzeczywistość. Np. Czy projekt w przeszłości się udał czy nie? Co się wydarzyło, że się nie udał? Jak bardzo nam się nie udał projekt? Gromadzimy fakty, liczby, twardą rzeczywistość.
- Kapelusz czerwony – emocje. Ten kapelusz zwraca uwagę na emocje. Zostawmy emocje na boku to głupie stwierdzenie, nie możemy ich zostawić na boku, bo jesteśmy ludźmi. Jeżeli ktoś mówi, że boi się danej sytuacji to też jest pewnym opisem tej sytuacji. Wrzucamy wszystkie emocje, każdy argument może paść.
- Kapelusz żółty – logika. Ten kapelusz mówi o logice, czyli np. “jeżeli nie wdrożymy tego systemu, to nie będziemy w stanie obsłużyć większej ilości zamówień”.
- Kapelusz czarny – zagrożenia. Mówimy o wszystkim co może pójść nie tak. Taki smerf maruda ;) To jedno z podejść, w przypadku projektu czy konfliktu jest bardzo rozsądnie spojrzeć na zagrożenia. Jak na nie nie popatrzymy to mamy lukę. Sprawdźmy co może pójść nie tak, to część rzeczywistości.
- Kapelusz zielony – szanse. Wyszukujemy wszystkie szanse, które mogą nam pomóc. Patrzymy z pozytywnej perspektywy – co fajnego może się zadziać, co możemy wykorzystać, gdzie są plusy, jakie mamy szanse.
- Kapelusz niebieski – proces. Zastanawiamy się tu jaki problem rozwiązujemy. Kto go rozwiązuje. Czy rozmawiamy o czymś sensownym.
Popatrzmy teraz na jakiś przykład. Przykład z mojego życia – postanowiliśmy szukać domu do kupienia. Trafiliśmy na jeden, który wszystkim nam się bardzo spodobał. Okazało się, że jak o nim rozmawiamy, to z emocjami na zasadzie “super”. Decyzja zapadła. Problem polega na tym, że jak czegoś bardzo chcesz to spora szansa, że ta część emocjonalna powoduje, że wszystko widzisz w różowych okularach. Dla wszystkich członków rodziny “wszystko będzie super” jak kupimy ten dom. Pozbierałem fakty, liczby, koszty, finansowanie itd. Logika – szukałem czy są jakieś luki. Problem polegał na tym, że nie mieliśmy nic w temacie zagrożeń, próbowałem wymyślić taką listę, tym bardziej, że musieliśmy szybko podjąć decyzję, kontaktowałem się z prawnikiem znajomymi itd. Problemem było zminimalizować ryzyko, w sytuacji, gdzie wszyscy bardzo czegoś chcemy.
Bardzo często w projektach wpadacie jako zespół na pomysł, nikt nie widzi zagrożeń, jedziemy. 6 myślowych kapeluszy możecie wykorzystać do przyjrzenia się z perspektywy 360 stopni na projekt. Jeżeli nie macie żadnego elementu zagrożenia, to musicie się temu przyjrzeć. Z kolei jeżeli macie projekt w który nikt nie wierzy, to pojawia się bardzo dużo zagrożeń, a nie widać szans, trzeba je uzupełnić. Potrzebujemy zrównoważonej perspektywy. Uzupełniamy każdy z obszarów odpowiednią liczbą argumentów.
6 myślowych kapeluszy używamy też np. do zbierania informacji na zasadzie “co o tym myślicie?”. Zbieramy wszystkie punkty od ludzi i wrzucamy w odpowiednie kapelusze. Wtedy jesteśmy w stanie porozmawiać o problemie, podsumowując zebrane informacje mówimy “fakty są takie i takie, emocje są następujące…, logiczne myślenie wskazuje na to i na to, zagrożenia i szanse są następujące…” itd. I sprawdzamy jaki jest nasz problem do rozwiązania.
Kolejny scenariusz wykorzystania 6 myślowych kapeluszy to pogłębienie pewnych punktów. Pojawia się temat “musimy się przeorganizować i w 100% wchodzimy w online”. Pogłębiając pytanie np. dlaczego musimy itd. zbieramy wszystkie argumenty, które padną i przypisujemy do odpowiedniego kapelusza. Na koniec znowu podsumowujemy jaki problem rozwiązujemy.
Oczywiście takich scenariuszy jest wiele więcej. Uważam, że to świetna metoda, dajcie znać co Wy o niej myślicie.
Słowo na koniec – dla osób, które mają “pod sobą” zespoły i spotykają się z konfliktowymi sytuacjami, mamy w ofercie szkolenie menedżerskie “Komunikacja i konflikty”. Podczas tego szkolenia spędzicie 2 dni ucząc się jak takie sytuacje rozwiązywać, jak im zapobiegać, jak sobie radzić z emocjami, jak przechodzić przez konflikty. Jeśli chcesz takie szkolenie dla swojego zespołu skontaktuj się z nami.
VIDEO