Agile, zwinność, podejście zwinne, metodyki zwinne – to bardzo modne słowa, pojawiające się coraz częściej. Coraz więcej firm chce być Agile, bo zwinność gwarantuje sukces. Czy na pewno? Skąd się wzięło Agile, jak o tym myśleć, jak odnaleźć się w inteligentnej dyskusji na ten temat?
Skąd się wzięło Agile i co to jest?
Agile wzięło się z wytwarzania oprogramowania, z IT. Dlaczego tak? Jak sięgniemy wstecz, okaże się, że początkowe projekty IT nie miały żadnej metody na której mogły by się oprzeć. Inżynierowie musieli wymyślić sposób jak wytwarzać oprogramowanie w odpowiedzi na potrzeby biznesu. Druga rzecz, która się działa – biznes nie do końca rozumiał IT, bo w IT goście robili jaką magię, nikt nie wiedział w czym to może pomóc, trudno się było z nimi dogadać. Miękkie podejście nie jest najsilniejszą stroną informatyków ;)
Skąd można było zaczerpnąć jakieś wzorce? Z miejsc, które dla inżynierów były w miarę znane, czyli z budownictwa. Stamtąd wzięła się metoda Waterfall – podejście kaskadowe do wytwarzania projektów. Podejście Waterfall polega na tym, że najpierw zbieramy wymagania, później je:
– analizujemy,
– projektujemy,
– programujemy,
– testujemy,
– wdrażamy.
Tak się buduje mosty, budynki, generalnie cały świat fizyczny działa właśnie tak. Dlatego, że trudno np. zainstalować okna jeżeli zapomnisz o nich i ich nie zrobisz w budynku. Jest wiele przykładów dziwnych budowli, w których czegoś zapomnieli zrobić. Generalnie przy tego typu inwestycjach to jest całkiem dobre podejście.
Okazało się, że rodzi też pewne problemy. Po pierwsze biznes chciał coś dziś, dział sprzedaży chce Coś dzisiaj – to chce mieć jutro wynik. Przy takim podejściu projekty trwały bardzo długo. Po drugie dostawało się nie to, co trzeba na koniec. No i wszyscy finalnie byli wkurzeni. Biznes na IT, IT na biznes. Generalnie trzeba było znaleźć coś innego, co pozwoliłoby działać w nowej technologii, w nowym podejściu. Tym bardziej, że IT też się zmieniało, technologie stawały się łatwiejsze.
Wtedy kilku panów zebrało się i stworzyło Agile Manifesto. Manifest Agile opisywał trochę inne podejście do pracy nad projektami informatycznymi. Jak on brzmi w dużym skrócie?
Odkrywamy nowe metody programowania dzięki praktyce w programowaniu i wspieraniu w nim innych. Chodziło o to, o czym pisałem – nowe metody w wytwarzaniu oprogramowania.
W wyniku naszej pracy zaczęliśmy bardziej cenić:
– Ludzi i interakcje od procesów i narzędzi
– działające oprogramowanie od szczegółowej dokumentacji
– współpracę z klientem od negocjacji umów
– reagowanie na zmiany od realizacji założonego planu
To jest sedno. Wiele osób to zachwyciło, że faktycznie nie trzeba się skupiać na narzędziach, na procesach, na mówieniu o czymś bardzo trudnym, tylko pracować z ludźmi, po ludzku. Drugi punkt – dokumentowanie w IT to bardzo drażliwa kwestia od zawsze. Siedzenie i pisanie dokumentacji nie jest tak fajne jak wytwarzanie czegoś nowego. W każdej dziedzinie tak właśnie jest. Trzeci punkt – negocjacje umów i kontrakty i prawniczy, skomplikowany język są dużo mniej fajne niż współpraca i wytwarzanie czegoś. Tak samo reagowanie na zmiany niż podążanie za planem.
W poprzednim podejściu (Waterfall) jak zrobisz swój plan to go realizujesz, nie wprowadzasz zmian, bo bardzo dużo elementów na siebie nachodzi. Okazuje się jednak, że biznes zmienia wymagania w trakcie i wtedy dochodzi do konfliktów i sytuacji, w której całość się rozjeżdża. Sedno Manifestu jest takie, żeby właśnie skupić się na tych elementach.
Bardzo ważną rzecz, którą panowie powiedzieli jest to, że „Elementy wpisane po prawej są wartościowe, ale większą wartość mają dla nas te, które wypisano po lewej.”. Przestawiamy myślenie z kategorii technicznych na kategorie ludzkie. Brzmi super, prawda?
To co chcę, żebyście zapamiętali – te wszystkie problemy wymienione wcześniej to nie jest problem Waterfalla, podejścia kaskadowego . To jest problem związany z ludźmi i podejściem do funkcjonowania. To czego się nauczyłem prowadząc swój biznes to to, że elementy z obu stron są tak samo ważne, bo jedne wspierają drugie.
Nawet jeśli będziesz miał najlepsze interakcje z ludźmi, to jeżeli nie ma dobrych procesów i narzędzi to strasznie przepalisz energię.
Dokumentacja – jasne, nikt nie lubi jej robić, ale bez ustalenia jej na takim poziomie, który pozwoli Ci utrzymać później projekt też nie zadziała. To jest kwestia znalezienia złotego środka. Widziałem oprogramowanie, które super działa, ale później utrzymanie go jest bardzo drogie.
Współpraca z klientem i negocjacja umów – możesz współpracować z klientem, ale jak masz słaby kontrakt, to bardzo dużo ryzykujesz. W wielu firmach ktoś inny się tym zajmuje. Jeżeli Ty odpowiadasz za pieniądze i projekty to negocjacje umów prowadzone w duchu współpracy naprawdę mają sens.
Realizacja założonego planu vs reagowanie na zmiany. Ma też swoje ograniczenia, ale bez planu, odkrywanie wszystkiego od zera też nie jest dobrym podejściem.
Agile ma już swoją historię, dużo rzeczy się zadziało, natomiast niektóre mity są powtarzane od zawsze. Szczególnie ten, że są metodyki tradycyjne, a tutaj jest metodyka zwinna i tylko zwinność Ci rozwiąże problem. Uważam, że Agile to jest bardzo fajny sposób myślenia i fajna filozofia podejścia do biznesu, projektów, współpracy. Pokazuje jak pracować z ludźmi, jak pracować z organizacjami, bo te rzeczy powinny iść w parze,
Agile skupia się na wartościach, zasady spisane w Agile Manifesto opisują głownie wartości, które miały być wyznacznikiem, dla osób które wg. Alistaira Cockburna, jednego z sygnatariuszy Agile Manifesto, wiedzą już co robią. Mają podstawową wiedzę, potrafią ze sobą pracować, mają opanowane procesy, narzędzia i wiedzą jak się poruszać biznesowo, potrzebowali kompasu i kierunku. W ten sposób powstały wartości. Podejście zwinne skupia się na ludziach, ale nie zapomina o procesach. W zwinnym podejściu, w 12 zasad Agile i Agile Manifesto możesz znaleźć takie elementy jak współpraca, komunikacja, skupienie się na dostarczaniu rozwiązań, ale jednocześnie są tam też elementy związane z procesami, negocjacjami i dyscypliną. Część osób czyta podejście zwinne, jako podejście pozbawione zasad – tak nie jest. Realizowanie czegokolwiek, w zwinnym, Agile`owym podejściu wymaga dyscypliny, trzymania się zasad i dla wielu organizacji stanowi wyzwanie. Dlatego, że Agile określa skupienie się na ludziach, na liczbach, transparentność i dosyć dużą odpowiedzialność członków zespołu i liderów pracujących w całym procesie. To nie jest chaos. Podejście Agile można zastosować w każdej dziedzinie, natomiast warto pamiętać o dopasowaniu i źródle pochodzenia Agile. Podejście Agile stało się modne i rozwija się też w innych obszarach biznesu. Bardzo ważne jest, żeby zachować zdrowy rozsądek i wiedzieć o co tak naprawdę chodzi i zacząć od Agile Manifesto, żeby poznać całość.
Metoda Agile – na czym polega?
Agile to pewien sposób myślenia, działania i podejścia, który stawia nacisk na współprace, interakcje pomiędzy ludźmi i dostarczanie wyników sensownych jak najszybciej. To nie znaczy, że to co było wcześniej przekreślamy i musimy być tylko i wyłącznie zwinni. To inspiracja do tego, żeby być lepszym.
Agile:
– skupia się na wartościach
– istnieje wiele metod zgodnych z Agile, które są bardzo popularne, np. SCRUM
– będąc Agile nie musisz korzystać z jednej, konkretnej metody
– stawia na ludzi, ale nie zapomina o procesach
– Agile można stosować w każdej dziedzinie, warto pamiętać, o doborze odpowiedniej metody
Podejście Agile w biznesie. Jak wygląda?
W dzisiejszym świecie nie da się uciec przed Agile. Z dwóch względów: jest to modny temat, a jednocześnie naprawdę sensowny. Można go wykorzystać do tego, żeby lepiej i skuteczniej pracować w projektach. Lepiej organizować pracę w firmie, lepiej organizować pracę w zespole. Kluczem jest zrozumienie i dopasowanie podejścia do tego, czego potrzebujesz.
Szkolenie Agile dla nietechnicznych powstało jako odpowiedź na potrzebę wielu działów, które nie są IT, a chciałyby w zwinny sposób pracować, dowiedzieć się co to jest i czy jest dla nich.
Szkolenie powstało najpierw dla zespołów, które pracują w firmach informatycznych albo blisko IT i chciałyby z nimi umieć pracować. Nie są w stanie przełożyć SCRUMA 1:1 bo to nie do końca działa, a jednocześnie słyszą, że tak właśnie mają pracować. Okazuje się, że tak się nie da dlatego postanowiłem to poukładać. Później okazało się, że szkolenie jest chętnie kupowane przez zespoły, które nie mają do czynienia z IT, ale chcą z fajnych technik skorzystać. Co się dzieje na szkoleniu – wszystkie szczegóły znajdziesz w linku https://leadership-center.pl/agile/
Będzie interaktywnie, bo zagramy w grę Lego City, pokażę Ci jak działają zasady Agile, jak je możesz przełożyć na pracę ze swoim zespole i popracujemy interaktywnie, bo o tym właśnie zwinne podejście jest. Do zobaczenia na szkoleniu ;)
Zarządzanie zespołem czy organizacją to bardzo odpowiedzialne zadanie. Kiedy otrzymałam propozycje awansu, który wiązał się z byciem liderem zespołu od razu wiedziałam, że musze się doszkolić w tym zakresie. Koleżanka poleciłam mi WSKZ, uczelnia miała kilka ciekawych kierunków na wybrałam agile – zarządzanie w organizacjach. Musze przyznać, że studia dały mi bardzo dużo i teraz mam pewność że jestem na odpowiednim stanowisku.