Hej, hej ? to znowu ja – Mario Cabaggio, Wasz trener rozsądnego dawkowania wysiłku i unikania odpowiedzialności. Dzisiaj kolejna część z serii o tym, jak unikać odpowiedzialności i zwalić winę na innych. Zapraszam do lektury.
Dziś jako Mario Cabaggio opowiem Wam o kilku sprawdzonych strategiach, które dają mnóstwo radości w sabotowaniu pracy. Muszę się Wam przyznać do tego, że czasami posiłkuję się źródłami zewnętrznymi. CIA opracowało różne dokumenty, które pomagały sabotować pracę w czasie II wojny światowej i z tego podręcznika będzie kilka wskazówek. Jedziemy. Tylko nie za szybko, żeby się nie przemęczyć.
Powstrzymywanie produkcji
Powstrzymywanie produkcji tak długo jak to możliwe, dlatego, żeby nie marnować materiałów. Jeżeli materiałów jest za mało, trzeba pilnować kasy, to możecie odwlekać decyzję tak długo jak się da. Pod pozorem takim, że nie chcecie wydać nierozsądnie pieniędzy, szczególnie w przypadku kryzysu. Wartość to ma taką, że nie musicie podejmować decyzji, żeby ruszyła produkcja. Bo wiadomo z tym zawsze są problemy. Coś się popsuje, coś ktoś źle zrobi, mogą się do Was przyczepić. A tak tą decyzję ktoś będzie musiał podjąć jak najpóźniej i wtedy to jego decyzja, a nie Wasza. Jak coś pójdzie nie tak, możesz powiedzieć, że ostrzegałeś, żeby nie robić w pośpiechu. Gdyby jeszcze poczekali to miałoby ręce i nogi.
Naciskaj na przestrzeganie procedur
Jak nie chce Ci się robić, to naciskaj na to, żeby robić wg procedury. Pytaj ciągle “co mówi o tym procedura?” “Dlaczego tak robimy, tego nie ma w procedurze”. Najlepsze jest to, że nikt nie może Ci zarzucić wprost, że jest coś nie tak, bo przecież przestrzeganie procedur jest wartością. Jak ktoś chce robić poza procedurą, niech robi, jak się wysypie to masz podkładkę, że zostało zrobione nie według procedury.
Rozwiązanie idealne
Sugeruj zawsze, że jakiekolwiek rozwiązanie musimy zrobić idealnie. Nie ma bylejakości. Nie zgadzaj się na to. Sugeruj, żeby wszystkie rozwiązania robiły interdyscyplinarne zespoły, powołując się na efekt synergii. Przecież sami działamy w jednym miejscu to niewiele robimy, ale jak zaprosimy kolegów z innych działów, to wypracujemy synergiczne rozwiązanie. Tak, wiem, wiem to wymaga trochę pracy. Ale z drugiej strony bierzesz kawę i mówisz “ok, powinniśmy włączyć więcej działów, upewnijmy się czy są właściwe”. Pamiętaj nie sugeruj niczego, nie podejmujesz decyzji, nie bierzesz odpowiedzialności. Stawiacie na to co jest modne akurat w zarządzaniu. Zespoły różnorodne działają lepiej, idealne rozwiązanie jest lepsze od dobrego. Skup się na tym, żeby było idealne, zawsze Ci będzie coś nie pasowało, projekt będzie się ciągnął w nieskończoność, a im więcej osób zaangażowanych tym mniejsza szansa, że ktoś się przyczepi. Przecież proponowałeś, żeby było dobrze, jak ktoś jest nieogarnięty to nie twoja sprawa.
Zgłaszaj nieistotne kwestie tak często jak to tylko możliwe
Nieistotne, ale w miarę inteligentne. Bo umówmy się zmiana pracy będzie dużym wysiłkiem, więc od czasu do czasu warto się wykazać. Więc mów, że dostrzegłeś, że na przykład to nie działa (prawdziwe rzeczy). Wyłapiesz nawet nasłuchując na przerwie na kawę, to nie działa, tamto nie działa. Jak się zrobi pożar, to wtedy możesz powiedzieć, że przecież to przewidziałeś i informowałeś, ale nikt nie zareagował. Same plusy.
Przemawiaj
Często i długo. Nawiązuj do misji, strategii i oddania firmie. Nikt nie może Cię skonfrontować wprost, przecież mówisz o rzeczach, które mają wszystkich podnieść na duchu, skłonić do wysiłku, zaangażowania, działania zgodnie z wartościami. To nie lekka strategia, bo musisz coś przeczytać, ale możesz mieć ze sobą ściągę – na przykład czytasz jakie są wartości firmy itd.
Odwołuj się do rozwagi i ostrożności
Sugeruj zatrzymanie i przemyślenie każdej kwestii. Cały świat pędzi, a my powinniśmy się zatrzymać, pomyśleć i zastanowić się co zrobić. Wiadomo, że biznes się nie zatrzyma bo musi pędzić, ale Ty proponowałeś coś co samo w sobie jest wartością. Napewno jesteś w stanie w 5 minut podpiąć to pod jakąś wartość firmy – rozwaga, współpraca itd.
Zgłaszaj uwagi do zakończonych tematów
Jak chcą Ci dać trochę roboty, to sprawdzasz co się już skończyło i zgłaszasz jakie masz uwagi. Tematy są zamknięte, nikt już tego nie będzie rozgrzebywał, więc mówisz, że Ty się temu przyjrzysz. Nazbieraj ich dużo, spora szansa, że ktoś powie – ok to zajmij się tym, a później o tym nie będzie pamiętać, bo to zamknięte tematy. Jak sobie przypomni, to powiesz, że nieee jednak to było ok. Masz listę procesów, które przeanalizowałeś i się okazało, że jednak były dobrze
Brak zrozumienia
Udawaj, że nie rozumiesz poleceń, albo rozumiesz je inaczej, albo zbyt dosłownie. Zadawaj jak najwięcej pytań związanych z tematem, które są coraz bardziej szczegółowe. Jak ktoś Ci mówi, że masz zrobić stronę internetową. Pytasz co ma na niej być. Potem pytasz co ma byś w kolejnej sekcji. Czy mają być zdjęcia, jaki kolor fontu, jaki font, jaka wielkość. Jak ktoś się wkurzy to strzelasz focha. Przecież Ty chciałeś dobrze. Jak ktoś Ci powie, żebyś coś zaproponował, to zaproponuj cokolwiek. Genialna strategia. Jak ktoś będzie miał pretensje to przecież chciałeś zapytać ale nie chciał odpowiadać na kolejne pytania. Udawaj ofiarę.
Domagaj się
Domagaj się zawsze najwyższej jakości materiałów i wyników nawet jeżeli są zbędne. Jeżeli ich nie dostaniesz, kłóć się do upadłego. Potrzebujesz coś wyprodukować, nie ma żadnych niedoróbek. Super schowanie sią za jakością. Albo wszystkich ustawisz, albo każdy będzie Cię omijać i robić obok ciebie. Raczej to drugie.
Organizuj spotkania, gdy jest najwięcej do zrobienia
Zapraszaj wszystkich. Ludzie nie będą do końca słuchać, możesz pokazać aktywność, jak to zorganizowałeś X spotkań. Wybieraj najlepiej te tematy zamknięte wcześniej, dzięki temu będziesz mieć darmową analizę zrobioną przez kogoś innego. Jak ludzie nie będą przychodzić na spotkania, a ktoś spyta czemu nic nie dowiozłeś. Powiesz, że organizowałeś spotkania ale ludzie Cię olali. Jak ktoś zapyta czemu nie poprosiłeś o wsparcie, powiedz, że nie chciałeś nikogo martwić. Bingo.
Informacje
Wszelakie informacje przekazuj niepełne lub takie zgodne z procedurą, ale już nieaktualne. Zawsze odpowiadaj w kilku mailach, nigdy nie zachowuj ciągłości korespondencji, wiadomość ma być rozbita. Najlepiej odpowiadaj w różnych mediach, chat, telefon, mail. Potem podsumuj, że odpowiedziałeś, ale nikt nie wie gdzie. Jak nie chcesz szukać jakichś informacji, prześlij pytanie do kogoś innego z dopiskiem, że prezes pyta.
Interpretacja
Interpretuj wydawanie polecenia typu “skończ to” w sposób oznaczający porzucenie pracy. Kazałeś mi się nie zajmować, to przecież tego nie robię. Przecież nie powiedział, że masz to przekazać w sposób, żeby nie upadło to na ziemię.
To tyle dziś dla Klubu Rozsądnie Dawkującego Wysiłek. Tylko błagam, główna zasada Klubu jest taka, że nie mówisz o Klubie…
VIDEO