Być liderem projektu to znaczy prowadzić zespół i radzić sobie z sytuacjami, które nie są standardowe, w których wiele osób by się po prostu poddało. Bycie liderem projektu to tworzenie nowej rzeczywistości z niczego. 10 kluczowych cech lidera projektu, których potrzebujesz, o tym dzisiaj opowiem i dziesiąta na pewno ci zaskoczy.
10 kluczowych kompetencji lidera projektu
10 kompetencji poukładam w pewnym systemie, na którym pracujemy, który stworzyłem od kilkunastu lat tworząc projekty. Zacznijmy po kolei. Pierwszy element, który trzeba opanować i w którym fajnie się poruszać, to jest proces.
Proces
W tym momencie u niektórych się zapalą lampki, ale procesy, projekty to coś innego. Nieprawda. Zarządzanie projektami i prowadzenie zespołu da się poubierać w procesy, czyli pewne konkretne czynności wykonywane w pewien konkretny sposób, uwzględniające też różne nietypowe sytuacje, które prowadzą do osiągnięcia pewnego wyniku.
Masz pewien input, masz proces i masz output. Są pewne dane wsadowe do procesu zarządzania projektami, jest pewien sposób pracy, który generuje pewne wyniki, które przy odpowiednim poziomie profesjonalizmu są dużo bardziej przewidywalne niż nieprzewidywalne. I w ramach tego procesu pierwsze, znajomość procesu zarządzania projektami, rozumienie jak to działa, jak wygląda cykl życia projektu, to jest pomysłowanie, inicjowanie, planowanie itd. Jakie elementy w to wchodzą, o co trzeba zadbać, co jest kluczowe, co jest istotne, tak tego trzeba się nauczyć. Jaki proces rekomenduję? Oczywiście 12 pytań KISS PM i nasze podejście dla wszystkich, którzy chcą zacząć to robić prosto. Natomiast znajomość PMBOK-a, znajomość PRINCE-a, SCRUM-a, chociaż to nie do końca zrządzanie projektami, to bardzo pomaga, żeby na koniec mieć świadomość tego, w czym jesteś i jak to powstaje Bez tego ciężko jest cokolwiek więcej postawić. Dla części osób to jest teoria, a ja chcę praktyki. Dobrą praktykę buduje się na solidnych teoriach i sprawdzonych modelach. Drugie, analiza i mapowanie procesu. Bardzo ważne, ponieważ w projektach najczęściej to, co przynosi największą wartość, to jest zmiana w organizacji. A zmiany istotne w organizacji dotyczą kluczowych procesów, które firmy realizują na co dzień. Co więcej, nie zawsze są świadome tego, w jaki sposób one działają. Wejście i zrozumienie, jak to funkcjonuje, połapanie, jak działa system, zmapowanie sobie, jak wygląda rzeczywistość, bardzo pomaga. Więc jeżeli potrafisz przeanalizować sytuację i taki projekt sobie zmapować, dobrać klocki, to jesteś zdecydowanie do przodu.
Rozwiązywanie problemów
Radzenie sobie z problemami nie tylko na poziomie emocjonalnym, bo tu mówimy na poziomie procesu. Kompetencje do tego, żeby umieć dojść do sedna problemu, a nie tylko rozmawiać o ogólnościach. Wszelakie tematy związane z diagramami i wykorzystanie tego procesu, sześć myślowych kapeluszy.
Nasz problem solver, narzędzie do łapania, na którym poziomie problemy w projekcie się znajdują, to jest to. Trzy kompetencje. Musisz wiedzieć, jak proces działa. Drugie, umieć analizować i zmapować sobie procesy, żeby móc sobie proces stworzyć dla siebie. I trzecie, musisz umieć rozwiązywać problemy. Bez tego nie mamy o czym gadać.
Przywództwo
Na poziomie przywództwa, to jest drugi element, który dodajemy sobie do procesu. Proces może być świetny, ale jak nie masz wiedzy, no to się nie zadzieje. I tutaj kilka rzeczy. Pierwsze, przywództwo osobiste. Jeżeli masz prowadzić innych, to najpierw potrzebujesz prowadzić siebie. I to jest taka ścieżka, to będzie banalne, nie? Takie klisze, jak opowiem o tym, że to jest praca nad sobą przez całe życie. Znaczy niektórzy może mają inaczej, ale dużo mądrych ludzi mówi, że jak wejdziesz na tą ścieżkę, to z niej nie schodzisz. Ja wszedłem na tą ścieżkę i z niej nie wchodzę. Faktycznie, żeby wejść poziom wyżej, trzeba popracować nad sobą, nad głową, nad twoim podejściem, nad ogarnięciem swojej rzeczywistości. Jak ty nie jesteś ogarnięty, twój projekt nie będzie ogarnięty albo będzie ogarnięty dużym kosztem. Jeżeli ty nie jesteś ogarnięty, twoja firma nie będzie ogarnięta. Czyli pilnowanie siebie pod kątem tego, dokąd zmierzam, jaka jest moja misja, jaki jest mój cel, umiejętność wrzucenia w sobie dyscypliny, że trzeba się skupić na tym. Bardzo, bardzo ważne. Nie da się tego nadrobić. Fajnie o tym mówił Covey, to, co mówisz, to, kim jesteś, krzyczy tak głośno, że nie słyszę, co mówisz. Dlatego warto. Po prostu warto poświęcić czas, zainwestować czas w siebie.
Płynne przywództwo
to jest kolejna idea, którą ja proponuję. Szkół przywództwa jest dużo. No i zabawa polega na tym, że nie wierzę, że tylko jedna z nich działa, bo one działają w zależności od okoliczności. To działa, to nie działa, dlaczego i czy tylko w tym momencie. Jak bierzesz się w kierunku jednego stylu przywództwa, jednego narzędzia do bycia liderem dla zespołu, to najprawdopodobniej robisz błąd. Dlatego, że to jest na tyle złożony temat, że tak jak w każdej dziedzinie, warto mieć swój narzędziownik i móc się poruszać pomiędzy tymi stylami. Bazowe podejście to hierarchiczne. Czyli ja mówię, wy robicie. Partycypacja.Pytasz ludzi o ich zdanie i uwzględniasz to zdanie i podejmujesz decyzję. Trzecie, oddajesz całkiem decyzyjność do zespołu. My zbadaliśmy, robiąc badanie, kto działa najlepiej. I się okazuje, że w zależności od ryzyka, poziomu złożoności projektu, czasem musisz być bardziej hierarchiczny i mówić, tak robicie, a czasem oddajesz to do zespołu. To świetnie widać, jak działają siły specjalne. Miałem okazję temu się przyjrzeć, zrozumieć ideę niesamowitą i dokładnie to samo działa w biznesie.
Czasem mówisz, ma być po mojemu i tyle, a czasem powalasz, zróbcie i powiedzcie mi, jak to zrobić. Ta umiejętność przełączania się pomiędzy stylami jest kluczowa.
Odporność na toksyczne sytuacje ludzi
No i teraz nie jesteś w stanie uniknąć całkiem sytuacji, w której trafisz na ludzi, którzy są z tobą minimum niekompatybilni, w drugiej perspektywie są po prostu wredni, a trzecie specjalnie grają przeciwko tobie. Może się tak trafić, bo życie to nie bajka i takie sytuacje będą się działy. Trafisz na takich ludzi w swoim zespole, po stronie klienta, po stronie dostawcy, w różnych miejscach. Umiejętność połapania sobie tego, że okej, wchodzę teraz w toksyczne miejsce, muszę w danym momencie z tymi ludźmi pracować, bo znowu życie to, nie wiem, bajka i w tym momencie siedzisz w lochu razem z goblinami i nikt cię z niego nie wypuści. Więc warto sobie wypracować podejście do tego, jak wchodząc w toksyczną sytuację, mieć maskę gazową, móc sobie z tym poradzić i wrócić, żeby nie przenosić tych emocji z powrotem na siebie, na rodzinę itd. I jeżeli oczekujesz tego, że da się uniknąć całkiem tak sytuacji, to się nie da.
Ja na szczęście mam i miałem ich mało, ale jak się trafiły, to trafiły się dosyć mocne. Za każdym razem, jak trafisz w sytuację, w której się zastanawiasz, o co tutaj w ogóle chodzi, czy to naprawdę tak się można zachowywać, to będzie się w jakiś sposób na tobie odbijało. I umiejętność oddzielenia sobie, że teraz profesjonalnie naprawiam reaktor w Czarnobylu, a później wychodzę i wracam z powrotem kwiatki, słońce, natura, warto na tym podziałać. Bo nie ma wejścia poziom wyżej. Jeżeli nie będziesz w stanie stawić czoła trudnym sytuacjom, no to będzie słabo. Jeżeli nie będziesz w stanie stawić czoła trudnym sytuacjom i wyjść z tego żywy, i nie zatruć się w dłuższej perspektywie, to też będzie słabo. Więc warto się wystawiać i konfrontować z tymi tematami.
Narzędzia
Czyli wiesz jak coś robić, potrafisz poprowadzić, potrzebujesz narzędzi do pracy. Tak jak parę lat temu myślałem, że dobra, jak masz dobry proces, to narzędzia jakiekolwiek pomogą ci osiągnąć temat, osiągnąć sukces, to w tym momencie to już nie jest ten case. Świat się zmienił na tyle, że zapierdziela tak na maksa, że ciężko je wyrobić z tematami, które są do zrobienia. Więc jeżeli masz proces, a dodatkowo on jest włożony najczęściej, pracujesz z ludźmi z różnych miejsc, potrzebujesz narzędzi do tego. W ramach narzędzi to musisz opanować.
Harmonogramowanie i budżetowanie
Robienie harmonogramów i budżetowanie. Jak w tym momencie ktoś by chciał się przyczepić? Nie, harmonogramy nie działają. Kto się nauczy je robić, to będą wtedy działać. Trzeba umieć to robić. I tyle. Kierunek, na którym to polegało? Nie, nie robimy harmonogramów, my sobie wypracujemy coś w trakcie. Harmonogram i budżet. To jest czas i kasa. Jedno i drugie to jest pieniądze. Trzeba umieć to poukładać, bo harmonogramy służą do tego, żeby się zsynchronizować w projekcie. Nie potrafisz robić harmonogramu, to cokolwiek sobie tam wymyślisz i się wypierdzieli.
Biegłość w obsłudze narzędzi informatycznych
Potrzebujesz nauczyć się jakiegoś i być w nim zajebiście dobrym. Jakiekolwiek, wybierz sobie jakiekolwiek. Te, które my proponujemy, które się sprawdzają, Asana, ClickUp, Monday jest dosyć fajny z tego, jak korzystałem najmniej, Polski, IC Project, do zastanowienia się.
Wybierz jedno, które jest dla ciebie fajne i naucz się w niego korzystać. Nie musisz znać wszystkich, bo nie ma takiej opcji, ale wymówka taka, że o, ja pracuję na Excelu, bo Excel jest wystarczający, jest słaba.
Praktyczna znajomość rozwiązań gen ai
To bardzo pomaga w pracy projektowej i menadżera w ogóle. Ja jestem na stanowisku, że robimy eksperyment, a ja zastępuję kierownika projektów i w wielu przypadkach jestem w stanie zastąpić słabych kierowników projektów bardzo szybko i menadżerów także. Dlaczego warto się nad tym pochylić? Bo wkrótce to będą standardowe narzędzia do pracy. Jeżeli opanujesz je teraz, będziesz szybciej i łatwiej robić plany, karty projektów, treści, odpowiadać na maile, ogarnąć całą rzeczywistość, pracować na dokumentacji, specyfikacji. To jest game changer. To jest absolutnie game changer.
Warto opanować narzędzie i warto wybrać też sobie w któreś narzędzi gen ai i zacząć z nim pracować, żeby w pewnym momencie nie być zaskoczony, co tutaj w ogóle się zadziało. Czyli proces, przywództwo i narzędzia i jeszcze jeden element, który dorzucę, człowieczeństwo. W tym wszystkim temacie proces, przywództwo, narzędzia to jest część Dźwigni Projektowej. To jest cały model tego, jak trzeba podejść do zarządzania projektami w firmie. Natomiast na poziomie człowieczeństwa to jest kwestia pilnowania siebie, czyli rozwój osobisty i ostrzenie piły.
Ostrzenie piły duchowo, społecznie, umysłowo i fizycznie
A co chodzi z ostrzeniem piły? Jest taka anegdota bardzo stara, że dwóch drwali rąbało drzewa w lesie i jeden jechał non stop, bez przerw, bardzo szybko mu przybywało, a drugi to jakiś czas robił przerwę, żeby piłę naostrzyć. No i w pewnym momencie się okazało, że pierwszy stępił piłę tak, że nie był w stanie dalej wycinać i chociaż na początku miał dużo większe postępy, to drugi go przegonił na koniec dnia, bo piła cały czas działała. Tą piłą jesteś ty. I w ramach myślenia o sobie to jest kwestia, powtarza się w całej literaturze rozwojowej i jest całkiem niegłupie jako baza. Oczywiście można rozwijać te obszary, ale ja pracując nad tym kilkadziesiąt już lat wychodzi. Duchowo, czyli tematy związane z szerszym myśleniem o świecie. To nie zawsze musi być religijność. Duchowość to niekoniecznie jest religijność. Często się wiąże. Ale to jest bardzo ważny temat. Drugi element to społeczny. Jak ty się odnajdujesz w społeczeństwie? Czy masz bliskie relacje? Czy masz znajomych? Jak potrafisz się w tym odnaleźć? Trzecie to jest umysłowo. Filmowanie, żeby to było jak brzytwa.
Czyli cztery rzeczy. Proces, przywództwo, narzędzia i zadbanie o człowieczeństwo.
Z mojego doświadczenia praca jest cholernie ważna. Osiąganie jest cholernie ważne, jednocześnie dbanie o siebie też jest ważne, bo można przegiąć. Także dajcie znać, co o tym myślicie, a ja wam opowiem jeszcze o Dźwigni Projektowej.
Dźwignia Projektowa to jest dzieło mojego życia, gdzie poskładałem kilkanaście lat doświadczeń, pracę na projektach, to w jaki sposób podejść do projektów i wdrażania ich w organizacji. To jest kompletny system i kompletny model, dzięki której ludzie na poziomie zarządu, menadżerów, kierowników projektów i uczestników projektów mogą ze sobą się dogadać i sensownie działać. I jednocześnie ten model zawiera też elementy, o których wam mówiłem, czyli kwestia procesu, kwestia przywództwa i kwestia wykorzystania narzędzi tak, żeby to ze sobą działało.
A pod spodem to jest podszyte naszą filozofią tego, że robimy to dla ludzi, bo tam są ludzie i to jest clue. Zarządzanie projektami jest pewnym narzędziem, pewnym wehikułem, który macie dowieźć do swojego celu. A Dźwignia Projektowa ma znaleźć punkty podparcia, dać ci narzędzie, dzięki którym jesteś w stanie przyłożyć pracę i pokazać ci, jak ją zrobić mądrze, żeby twoja firma, twój zespół zmieniły się w taki sposób, że będziecie się skupiać na tym, co jest wartościowe, nawet nie dostrzegając tego, że pod spodem macie poukładane rzeczy, które do tej pory was stopowały.
Serdecznie zapraszam. To jest szkolenie, które robimy online raz w roku w formie otwartej.
VIDEO