Jakim być liderem, jaki styl przywództwa wybrać? Czy warto być tym autorytarnym, który zarządza całością z góry, stawia się na górze całego stada? A może być servant leadership, gdzie starasz się służyć wszystkim, sprawiać, by dzięki temu zespół podążał do przodu? Która opcja będzie lepsza i od czego to zależy? Zapraszam do lektury
Jaki styl przywództwa jest lepszy?
Interesuję się tym tematem od zawsze i w mojej bańce toczy się mniejsza albo większa wojna od lat czy lepsze jest podejście autokratyczne na zasadzie my way or highway czy może servant leadership, gdzie jako lider pomagasz ludziom i starasz się ich wspierać. Od czasu do czasu wygrywa jedno, od czasu do czasu wygrywa drugie. Bardzo często autorytarne podejście nie cieszy się dobrym PR-em. Dla mnie zawsze być totalnie autorytarnym nie za bardzo, ale być totalnie servant, turkusowym też nie. Dziś postaram się w jakiś sposób rozwiązać ten temat i mieć odpowiedź co lepsze.
3 typy zachowań przywódczych w projektach
Są generalnie 3 typy zachowań przywódczych w projektach, trzeba je odpowiednio dopasować do sytuacji. Jakiś czas temu z Magdą Robak odpaliliśmy badanie PM Cube™, które miało dać odpowiedź na pytanie jakie zarządzanie projektami będzie najlepsze w kontekście, w którym się znajdujesz. Inaczej będzie działało w projektach budowlanych, inaczej w IT itd. Założenie badania było takie, żeby sprawdzić kilka wymiarów. Trzy główne wymiary, które sprawdzamy to proces projektowy, współpraca i element przywództwa. Zrobiliśmy to badanie w zeszłym roku, przeprowadziliśmy analizę statystyczną i wiemy co działa.
Przejdźmy do omówienia typów zachowań przywódczych
1. Podejście hierarchiczne. Lider decyduje, zespół robi. To potrafi działać w różnym kontekście. Wiele organizacji tak działa.
2. Podejście partycypacyjne. Lider pyta o zdanie, a później decyduje. Chodzi o to, żeby usłyszeć głos zespołu. Jak jesteś na górze to nie widzisz wszystkiego, ludzie, którzy są na polu walki mają swoją perspektywę, która może wzbogacić Twój punk postrzegania. To, że decyzja jest na koniec Twoja jest jasne, Ty bierzesz odpowiedzialność, natomiast słuchasz co ma do powiedzenia zespół.
3. Podejście turkusowe. Zespół decyduje, lider akceptuje. Oddajesz odpowiedzialność do zespołu. Ufam wam, robicie, rozwiązujecie temat, ja akceptuję konsekwencje.
Niezależnie od kontekstu dajcie znać w jakim stylu czujecie się najlepiej i dlaczego w autorytarnym? :) Pół żartem pół serio ten autorytarny, ale czy macie jakiś swój ulubiony styl, dajcie znać w komentarzach. Fajnie jakbyście wrzucili komentarz zanim zaczniecie czytać dalej, bo jak ja dalej opowiem to zaczniecie się zastanawiać “a może to nie wypada”.
Które podejście będzie lepsze
Zabawa w “to nie wypada” powoduje, że nie dzielimy się całą masą wiedzy i niektóre rzeczy zaczynają być tabu. Na przykład moje twierdzenie, że podejście autorytarne jest spoko spotyka się z “ale no co ty, to nie nowoczesne, nowoczesny jest turkus”. Jaka jest odpowiedź na pytanie które podejście jest lepsze? Spróbujmy to umieścić w kontekście projektów.
Jak podzielimy sobie projekty na skali unikalne, powtarzalne, małe ryzyko, duże ryzyko to wyjdą nam cztery typy projektów:
- Unikalne z dużym ryzykiem, tu musimy zastosować pełne podejście projektowe.
- Powtarzalne z dużym ryzykiem, gdzie stosujemy trochę lżejsze podejście.
- Unikalne z małym ryzykiem, gdzie stosujemy podejście minimalistyczne.
- Powtarzalne z małym ryzykiem, tu podejście jest bardziej procesowe.
Jest pewna korelacja pomiędzy typem podejścia projektowego, a sposobem działania. Jeden typ przywództwa wam nie wystarczy, jeżeli macie różnorodność projektów. Przy projektach, które mają duże ryzyko podejście hierarchiczne bardzo się sprawdza. Jest duże ryzyko, ludzie mają obawy, działają zachowawczo, wtedy postawienie kogoś na górze, kto mówi w którą stronę idziemy, podejmuje decyzje, kieruje zespołem pomaga. Hierarchicznie dowozimy tematy, nie ma sensu się konsultować za bardzo, bo robimy w miarę nowe rzeczy, więc temat odpada.
Przy projektach unikalnych z małym ryzykiem działa turkusowe podejście. Oddajesz zespołowi decyzje. Ryzyko jest stosunkowo małe, ten sposób funkcjonuje, nawet jeżeli zespół jest niedoświadczony i dobrej wierze narobi kłopotów, to te kłopoty zamykamy w pewnym ryzyku, które jesteś w stanie zaakceptować. Super podejście, oddajemy temat, zespół będzie lepiej widział. Partycypacja jest bardzo ciekawym stylem przywódczym.
Podsumowując jaki styl przywództwa pasuje najlepiej. Przy projektach unikalnych z dużym ryzykiem hierarchia, ewentualnie przy projektach z dużym ryzykiem i powtarzalnych hierarchia, partycypacja. Dla projektów unikalnych z małym ryzykiem podejście turkusowe, zdelegowanie odpowiedzialności do zespołu. Projekty z małym ryzykiem, powtarzalne tu działa fajnie partycypacja.
W praktyce to oznacza, że jeżeli pracujesz w jednym typie projektów, to może jesteś w stanie działać jednym stylem. Natomiast nie jest to zbyt rozwojowe. Jeżeli chcesz rozwinąć pełne spektrum to fajnie poruszać się w różnych obszarach.
VIDEO
Pracowników należy doceniać, ale wtedy kiedy na to zasługują. Pochwała powinna być nagrodą za właściwe zachowanie. Tylko wtedy ma jakąkolwiek wartość i tylko wtedy działa motywująco. Wbrew pozorom niematerialna nagroda (pochwała, docenienie, poklepanie po ramieniu) może być bardzo wysoko ceniona przez pracowników. Warunkiem niezbędnym jest jednak, by była czymś więcej niż pustym słowem rzuconym przez szefa po to, by się towarzystwu przypodobać.