Dzisiaj inspiracja biblijna. Można tak jak, dosyć trzeźwo zauważył Keshu, działać zanim się zorientujesz, że plan jest bez sensu, bo po co psuć sobie humor ;), albo… wystrzegać się tego, przed czym już Biblia przestrzega :).
Przeczytaj, pobierz infografikę, wydrukuj, przyklej nad biurkiem i wystrzegaj się tych 7 grzechów! ;)
7 grzechów głównych kierownika projektu
1. Pycha – ten projekt się uda bo jest mój! Nic bardziej mylnego! To złudzenie. To, że jest Twój daje Ci złudzenie kontroli, ale nie daje gwarancji sukcesu!
2. Chciwość – “Weźmy Jeszce to!” Napychanie projektu zbyt wieloma celami go po prostu dobije. Dodawaj to, co dasz radę dowieźć. Przestań, gdy zaczniesz mówić “jakoś damy radę” albo “zrobimy w międzyczasie”
3. Niedbalstwo – nie bazgraj po żółtych karteczkach, bo ich później ich nie rozczytasz. I nici z planowania ;)
4. Zawiść – “A bo oni to mają…” – nie patrz na inne zespoły. Rób swoje i walcz o swoje a nagroda Cię nie ominie
5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu – zwłaszcza w piciu kawy. Nie rób zbyt wielu przerw na kawę :), bo serce Ci stanie, a projekt sam się przecież nie zrobi!
6. Gniew – “A bo to Ty skopałeś!” Trzymaj emocje na wodzy i działajcie jako zespół. Zamiast szukać winnego skup się na szukaniu rozwiązania
7. Lenistwo – “Luz, mamy czas!” to nieprawda. Nie masz czasu. Gdy projekt startuje to już jesteś spóźniony, ale pewnie o tym nie wiesz! Projekt bez pracy się nie zrobi.
To trudniejsza droga. Może jednak wybrać “ignorance is a bliss approach” ?
Twój wybór. Decyduj.
I pamiętaj! Cokolwiek robisz zacznij od 12 pytań!