Jeśli nie znasz jeszcze Yamato i pozostałych bohaterów, zapraszamy najpierw do
>>> ŚWIATA PM NINJA <<<
Yamato patrzył szeroko otwartymi oczami na Keszu. Trzeba było mu to przyznać, że jako manager potrafił ogarnąć niemożliwe sytuacje. Był ostry niemiłosiernie, czasem bezlitosny, ale łeb to miał. A zaczęło się jak zwykle…
Kilka dni temu weszli na audiencję i razem wdepnęli w niezłe bagno. Okazało się, że Shogun zlecił im coś, czego nie dało się uratować. Od początku masakra i porażka. Yamato tylko szarpał Keszu za rękaw w czasie audiencji u Shoguna, żeby mu powiedzieć, że „to się nie uda”. A ten nawet nie mrugnął! Odparł tylko Shogunowi
– Tak, Panie!
A później razem wyszli! W końcu, gdy oddalili się wystarczająco daleko, Keszu zatrzymał się i spojrzał ostro na Yamato
– Po co mnie szarpiesz! Chce Ci się do toalety? Nie jesteś dzieckiem. Wytrzymasz!
– Nie o to chodzi. Chciałem Ci powiedzieć, że tego się nie da zrobić. Nawet z tymi trzema opcjami, o których mówił Sensei (klik) to nie ma sensu.
– Wiem – spokojnie odparł Keszu
– Wiesz!? – zatkało młodego “prawie PM Ninja” – Ale jak to?! To dlaczego się zgodziłeś?
– A co miałem zrobić. Shogun zawsze ma rację. To była jedyna opcja.
– I co teraz?
– Trzeba się zastanowić jak to wygrać.
– Przecież nie da się tego zaplanować, bo to niemożliwe!
– To zależy, co ma się okazać na koniec. Nie ma czasu, robimy plan oparty na improwizacji
************
UWAGA – WPIS TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH. WRAŻLIWYCH PROSZĘ O WYJŚCIE Z PRZEGLĄDARKI!
Czasem tak jest, że w grze w projekt chodzi o coś więcej niż to, co się wydaje na początku. Czasem to faktycznie zrobienie czegoś, a czasem zrobienie czegoś w konkretny sposób.
Każdy z projektów, na które natrafisz będzie nasycony dwoma wartościami
- Merytoryką – chodzi o sensowny produkt
- Polityką – chodzi o zadbanie o interesy uczestników
W różnym stopniu, ale te obie wartości sumują się do 100%. Im bardziej polityczny projekt, tym większe znaczenie ma komunikacja i budowanie sojuszy, niż praca. Im bardziej merytoryczny, tym bardziej trzeba się wykazać wynikiem.
Im szybciej zorientujesz się, który typ robisz, tym szybciej będziesz wiedział jak grać :)
- Projekt merytoryczny – graj wg. książki, rób projekt tak jak znajdziesz to w 12pytaniach, książce i generalnie zarządzanie projektami będzie działać tylko na Twoją korzyść
- Projekt polityczny – skup się na pierwszych czterech pytaniach – dlaczego, po co, dla kogo, po czym poznasz! Bo to, co powstanie jest naprawdę drugorzędne. Tutaj wchodzimy w czarne techniki zarządzania projektami
UWAGA! OSTRZEGAŁEM. POZA TĄ LINIĄ NIE MA ODWROTU! NIE DA SIĘ TEGO ODZAPOMNIEĆ!
Merytoryczne tematy sobie zostawię, bo to stosunkowo proste. Skupię się na polityce. Jak do tego podejść?
- Włącz 100% cynizmu i przyjmij założenie, że ludzie są egoistami i myślą tylko o sobie
- Załóż, że każdy chce osiągnąć swój sukces, bez względu na koszty jakie poniosą inni (nawet jeżeli firma, organizacja dołoży do tego grube miliony)
- Załóż, że na koniec każdy chce zapewnić sobie 100% bezpieczeństwa, żeby nie można im było nic zarzucić
- Załóż, że w każdej chwili możesz dostać nóż w plecy, nawet od przyjaciół i jeżeli będą mogli zwalić na Ciebie winę to to zrobią.
Jak Ci się podoba taka rzeczywistość? Brutalna? To pewien eksperyment, dzięki któremu możesz złapać ostry obraz i zaplanować sobie najgorszy scenariusz.
Co daje takie ćwiczenie? Zarządzanie ryzykiem związanym z kluczowymi interesariuszami! Stara zasada mówi „Si vis pacem, para bellum!” – Chcesz pokoju, szykuj się do wojny.
Dlaczego ta lekcja jest ważna? „Każdy chce Twojego dobra. Nie pozwól go sobie odebrać!” tak mówił Stanisław Jerzy Lec w „Myślach nieuczesanych”. Trafisz na takie sytuacje, gdy nie będziesz wiedział co się dzieje. Wtedy użyj tej czarnej strony mocy, żeby nie dać się pożreć ;)
A nawet jak masz do czynienia z „normalnym” projektem to ta metoda pozwala lepiej zrozumieć zachowania uczestników projektu.
Powodzenia. I jak najwięcej merytorycznych projektów wam życzę :)