Do napisania tego wpisu zabierałem się kilka razy. Najpierw był pomysł. Wydawał się super – pokazać jak myślenie projektowe może pomóc przy świętach :). No co ja innego mógłbym wykombinować. I gdy zacząłem pisać po kolei odpowiedzi na 12 pytań odnośnie Świąt stwierdziłem, że to nie tak. I trzeba zmienić założenia, dokładnie jak to w projektach biznesowych bywa ;).
12pytań i Święta
To, gdzie na pewno jest sens to zadać sobie nasze 12 pytań. I tutaj nie żartuję, bo naprawdę przy chwili refleksji możesz uzyskać bardzo ciekawy wgląd w siebie. Właśnie dlatego przestałem pisać pierwszą wersję wpisu, bo zacząłem pisać ją dla siebie! Z moimi odpowiedziami, z moimi radami dla siebie, z moimi uwagami i tym co dla mnie ważne!
Dlaczego mamy Święta?
Takie same pytania różne odpowiedzi, bo my jesteśmy różni! Moje “dlaczego?” wcale nie musi być Twoim! Szczególnie jeżeli to dotyczy świąt! Na marginesie to ostatnio zauważyłem dokładnie to samo przy projektach firmowych. Dwa różne zespoły, dwie różne wizje :) i obie dobre.
Wracając do Świąt i może marzeń i wspomnień z dzieciństwa. Ja mam wrażenie, że “Dlaczego?” świętowania można łatwo zapomnieć. Bo jak żyje się w cywilizacji zegarka, gdzie pośpiech jest najważniejszą wartością, to trudno jest docenić coś, co promuje zupełnie inną wartość – zatrzymanie się i refleksję!
Ja jestem osobą bardzo zadaniową i jak mam listę to jadę po kolei jak ją “odhaczyć”. Czasem jest to mega moc, a czasem jest to niezły wróg. W przypadku zadań i osiągania celów pomaga, w przypadku budowania relacji już mniej! Bo to inna filozofia.
Zastanowiłem się “Dlaczego w ogóle są te Święta?”. Nie tyle na poziomie tego, skąd się wzięły, tylko jaki jest ich głębszy sens. Do czego nam jest potrzebny ten czas w roku? Nie napiszę czym jest dla mnie i do czego ja doszedłem, oprócz tego, że w mojej percepcji Świąt Bożego Narodzenia nie wymyślono po to, żeby zwiększyć słupki sprzedaży, kolejki przed galeriami handlowymi.
Po co nam one?
Drugie z pytań, które warto postawić. Co chciałbyś mieć po Świętach? Jaki jest cel? Co ma się zmienić. Wkurza mnie takie gadanie, że to czas na politykowanie, sztuczne spotkania i sztuczne prezenty, albo nieprawdziwe wigilie w pracy. W niektórych przypadkach pewnie tak, ale to sami sobie robimy! Dostaniesz to, czego oczekujesz. Żeby to było coś innego trzeba po pierwsze wiedzieć czego się oczekuje, po drugie działać w tym kierunku.
Nie oceniam, czym Święta mają być dla Ciebie. Czy czasem odpoczynku, refleksji, odnowienia relacji, oderwania się od pracy, ucieczki od zimna. Wybierz swój cel i do niego dąż. Obojętnie z tym, co akurat pokazuje sondaż uliczny. On nie jest dla Ciebie, on jest dla oglądalności.
Dla kogo?
Według mnie pytanie klucz. Bo to pytanie o ludzi, esencję tego co ważne. Natomiast odpowiedź “dla mnie” też bardzo dobrze rozumiem! W biznesie wypisujemy tu osoby ważne, to może w życiu też warto?
Po czym poznasz, że to były udane Święta?
Mocne pytanie. Ważne, bo jakie kryteria się nam pojawiają? Ilość prezentów? Jakoś prezentów? Że to nie będzie obciachowy sweter, albo, że to będzie coś konkretnego? A może inne pomysły
* czas bez pośpiechu
* dystans do życia
* spokój
* wyłączony telefon
* powiedzenie ważnych słów, które czekały cały rok
Albo jeszcze inaczej
* nie tam gdzie zwykle
* tylko z ludźmi, z którymi chcę
Albo… To miejsce na wstawienie Twoich kryteriów. Ja bardzo lubię te święta, dla mnie kryterium jest bycie razem na chwilę w spokoju. I na pewno bez rozpraszaczy.
Co, kto, kiedy i za ile?
A to już sama kwestia realizacji pomysłu, nawet nie będę proponował harmonogramu, WBS i innych narzędzi. Aż takim wariatem nie jestem. Jestem wariatem tylko na tyle, że chcę mieć prezenty kupione długo przed Świętami, bo nie lubię pośpiechu. Natomiast ważniejsze jest to, żeby pomyśleć o ważnych osobach z wyprzedzeniem. Bo w pośpiechu improwizacja nie zawsze zadziała. A tak można wykombinować lepszy sposób jak docenić kogoś, na kim nam zależy.
Co może pójść nie tak?
Sam pewnie wiesz :). Ja stawiam na komórkę, telewizor i zmęczenie. Ale może nie
Co może szczególnie pomóc?
Moja ambitna hipoteza brzmi – skupić się na tym, żeby to były Twoje Święta, ale bez spinki na “Idealne Święta”. Cieszyć się tym czasem.
A pozostałe dwa pytania to już po :). Spotkań statusowych w Święta i formalnego zarządzania zmianą miejsc przy stole nie rekomenduję. Trochę spontanu nawet kierownikom projektów się należy ;)
Wesołych Twoich Świąt!