Dziś będzie o pasji. O tym czy:
- warto budować pasję w biznesie?
- jak to robić?
- czy wszyscy rozumiemy pasję tak samo?
A być może to ścieżka, którą nie warto iść, bo zabija radość z tego co lubimy robić i utykamy w pułapce pieniędzy? Nad tym się zastanowimy, serdecznie zapraszam :)
Uwaga na wstępie – nie uważam się za super eksperta od pasji. To element, który mnie mocno interesuje, mam swoje doświadczenia życiowe i tym się z Wami podzielę. Będę się opierał o modele i sposoby, które według mnie się sprawdzają. Bardzo chętnie podyskutuję z Wami w komentarzach co myślicie o pasji, jak to jest u Was, czy idziecie z pasją i uważacie, że to główny temat, albo może stawiacie wyraźną granicę pomiędzy pasją a tym jak zarabiacie pieniądze. Pokażę Wam kilka modeli i sposobów myślenia o tym, może Was zainspiruję.
Na początek dwa cytaty, które znalazłem.
“Nic nie jest tak ważne jak pasja. Nieważne co chcesz zrobić ze swoim życiem, rób to z pasją.” Bon Jovi.
“Znajdź to, co kochasz robić, a nie przepracujesz ani jednego dnia.” Einstein, Ghandi, Matka Teresa i inni ;)
Budzi to we mnie różne uczucia. Przyznaję, że działałem dużo zgodnie z tym przekonaniem, że robiąc to co kochasz nie przepracujesz ani jednego dnia. Był to napęd do tego, żeby założyć firmę, działać z zarządzaniem projektami. Później się okazało, że ten obrazek nie do końca jest taki jak go sobie wyobrażałem. Czy pracuję? Tak. Czy mam z tego fun? Ale to trochę bardziej złożony temat.
A co jeśli?
Co jeśli masz na przykład “niebiznesową pasję”? Interesuje Cię zielarstwo, wydaje się totalnie niebiznesowe. Albo na przykład lubisz uprawiać sport, też się wydaje niebiznesowe chociaż teraz jest coraz więcej przykładów popularnych, że można to sobie wyobrazić.
Drugi przykład – walczysz o przetrwanie. Bon Jovi może sobie mówić, że pasja w życiu jest najważniejsza, bo wszystkie podstawowe potrzeby ma zaspokojone i jest na etapie samorealizacji. Jeżeli jesteś na etapie walki o przetrwanie, to gdzie tu miejsce na pasję.
Trzeci przykład – biznes na pasji ją zabija. Zaczynasz biznes w oparciu o pasję, a w pewnym momencie masz tego serdecznie dość. Połączyłeś coś co kochałeś z koniecznością zarabiania pieniędzy, sprzedawania i te rzeczy ze sobą nie klikają.
Te sytuacje według mnie są dosyć częste. Spotkałem ludzi z każdego z tych obszarów i sam byłem w trzecim z nich. Robiłem rzeczy, które mnie kręciły ale jak dołączałem do tego część biznesową i kasę, to mi zabijało radość z całego przedsięwzięcia. Walkę o przetrwanie też przerabiałem.
Jak do tego podejść?
Oprę się o japoński model szczęścia IKIGAI. Model zakłada, że jest kilka rzeczy nad którymi warto popracować w życiu.
Po pierwsze to co kochasz. Z tym się nam kojarzy pasja. Po drugie to w czym jesteś dobry. Nie wystarczy czegoś lubić. Trzeba jeszcze w tym czymś być dobrym. Są rzeczy, które lubisz.
Po trzecie to czego potrzebuje świat. Kochasz coś, jesteś w tym dobry, świat tego potrzebuje.
Po czwarte to za co ludzie są gotowi płacić. To właśnie pułapka myślenia o pasji, jeżeli oprzesz to o cytaty, które wrzuciłem na początku. One zakładają, że pieniądze nie są ważne. IKIGAI mówi, że każdy z tych elementów jest ważny i sztuka polega na tym, żeby je połączyć.
Na połączeniu tych czterech elementów są pewne rzeczy o których mówimy. I tak na styku tego co kochasz i co potrzebuje świat jest MISJA. Chcesz coś zmienić w świecie, ludzie tego potrzebują, a Ty kochasz to robić.
Na styku tego w czym jesteś dobry i tego za co ludzie chcą płacić jest twoja PRACA, twój zawód.
Na styku tego za co ludzie chcą płacić i tego czego potrzebuje świat to jest POWOŁANIE. Tam masz iść, bo tam będziesz przydatny.
W końcu na styku tego w czym jesteś dobry i tego co kochasz jest PASJA.
Jeżeli przegniesz tylko w jedną stronę, będziesz robić z pasją ale olejesz pieniądze, to nie skończy się to dobrze. Model IKIGAI łączy te wszystkie rzeczy razem. Nastawienie tylko na pasję sprawia, że możesz zapomnieć o części ważnych rzeczy. Później możesz się obudzić i stwierdzić, że samo przebywanie z daną dziedziną dawało Ci tyle radości, że zapomniałeś o zarabianiu. Wtedy zaczyna się problem. Clue to balansowanie.
Budowanie biznesu na pasji
Dla mnie po takim naiwnym okresie, gdzie zakładałem, że będę robił tylko rzeczy, które mnie totalnie kręcą przyszło otrzeźwienie. Robienie biznesu na pasji nie oznacza, że robisz tylko to co lubisz. Zarządzanie finansami, cashflow, zatrudnianie ludzi, zarządzanie zespołem, to być może coś co Cię nie interesuje jak jesteś rzeźbiarzem. Jeżeli decydujesz się robić biznes na pasji, to będziesz potrzebował robić biznes, to tam są też rzeczy, które nie będą Cię kręcić.
W pasji znajdujesz napęd, ale działasz w 4 rolach. Wszystko jest proste, nic nie jest łatwe. Budowanie biznesu nie jest łatwe. Dla mnie oznacza to ciągły rozwój, naukę, zmierzenie się z rzeczami, które są dla mnie trudne, na szczęście to lubię. Lubię się uczyć, lubię się rozwijać, pomaga mi to też bycie lepszym ekspertem w zarządzaniu projektami, bo jak rozumiem jak działa firma to jestem w stanie połączyć rzeczy, które robię z innymi modelami biznesowymi. Rzeczy związane z prognozowaniem finansów, sprzedażą itd. są potrzebne, ale nie jest to moja pasja.
To, że mnie kręci robienie projektów, praca z nowymi klientami, bycie coraz lepszym to jest fajne, ale trzeba pamiętać, że pracujesz w czterech rolach. Cztery elementy IKIGAI można przełożyć na role. Jedna to rola eksperta – zyskujesz wiedzę, jesteś coraz lepszy w temacie. Druga rola to hobbista – kochasz coś robić. Trzecia rola to doradca, to czego ludzie potrzebują. Czwarta to rola finansisty – trzeba pamiętać o pieniądzach.
Na 100% będzie tak, że ciężar będzie różny w różnych rolach. Jeżeli bardziej napędza Cię energia niż finanse to pewnie będziesz bardziej tam, ale potrzebujesz ileś czasu wydzielić na pilnowanie kasy. Spotkałem się z bardzo fajnym cytatem, że “pasjonaci są bardzo słabymi w pilnowaniu finansów”. Tak jest, robienie czegoś sprawia Ci radość i dla tego poświęcasz kasę. Znam dużo osób, które tak robią i na koniec zwykle kończy się to frustracją.
Warto pamiętać o wszystkich czterech rolach.
Jak przełożyć to na rzeczywistość?
Moje zdanie, to nie jest prawda objawiona, tak działam i według mnie to właściwy kierunek. Szukanie tego co lubisz jest właściwą ścieżką. Jeżeli robiłem to co lubiłem to były to dobre wybory karierowe i dobre wybory finansowe. Jak robisz to co lubisz jest łatwiej wytrwać w trudnościach. Warto szukać tego co lubisz.
Po drugie dbanie o rozwój. Nie poprzestawaj na etapie na którym jesteś, tylko inwestuj bardziej. Jest coś takiego jak ścieżka do mistrzostwa.
Po trzecie myśl o pieniądzach. Słucham ludzi, którzy mówią, że nie robią czegoś dla pieniędzy, tylko, żeby pomóc światu. Musisz pomóc sobie, żeby móc pomóc światu. Pieniądze są ważne z perspektywy wartości, którą wytwarzasz. To nie wstyd myśleć o pieniądzach, musisz się utrzymać.
Po czwarte myśl o ludziach. Twoja wartość pojawia się, gdy Twoja umiejętność zaczyna być użyteczna dla ludzi. Da się znaleźć sposób na to, żeby teoretycznie niemarketowalna rzecz się sprzedała.
Po piąte stawiaj granice pomiędzy hobby, biznesem, działalnością społeczną i pracą. Jeżeli przegniesz w którąś stronę na pewno będzie to słabe.
“Jeżeli pasja Cię napędza niech rozsądek trzyma lejce” Benjamin Franklin. Pasja jest spoko, ale warto dołożyć do tego myślenie, żeby na koniec balansować we właściwym kierunku.
Na koniec kilka słów dla tych, którzy mają niemarketowalne pasje. Jechałem kiedyś pociągiem i spotkałem kobietę, którą interesowało zielarstwo. Kobieta miała biznes, który polegał na dostarczaniu profesjonalnych przypraw do ekskluzywnych restauracji. Jeżeli jesteś w stanie zrobić na czymś takim biznes to jesteś w stanie zrobić go na wszystkim. Kobieta znalazła swoją niszę, w której była ekspertem, znalazła potrzebę i kogoś kto za to płaci.
Inny przykład – kiedyś studiowałem na SGGW przez jakiś czas. Pamiętam wykład z dendrologii o ogławianiu wierzb. Człowiek w biznesowym looku, opowiadający z taką pasją o tych wierzbach, że do tej pory to pamiętam. Zajmował się projektowaniem ogrodów. Projektując ogród musisz wiedzieć jak będą zmieniać się kolory roślin w trakcie pór roku. Do tego musisz mieć wiedzę. Proszę bardzo jak wiedzę o drzewach przełożyć na biznes.
Nie ma rzeczy, która byłaby nieprzydatna. Kwestia szukania połączenia może być trudna, ale te przykłady dają nadzieję.
VIDEO