Właśnie przeczytałem artykuł w stylu „X błędów popełnianych przez ….”. I tak się zastanawiam nad sensem tego typu porad. Bo nieważne co robisz. Czy prowadzisz zespół, czy prowadzisz własny biznes, czy po prostu żyjesz to w każdym momencie popełniasz niezliczoną ilość błędów … Jak mimo to możesz żyć???!!!
W praktyce wszyscy łamią reguły
W moim doświadczeniu spotkałem się z organizacjami, które:
- nie powinny istnieć według teorii zarządzania, których się uczyłem
- łamią wszystkie zasady marketingu i promocji, „nikt” o nich nie wie, a zarabiają większość popularnych start-up’ów
- zakładają rotację na poziomie ponad 30% załogi i istnieją
- mają szefów, których boją się wszyscy pracownicy, a mimo to tam pracują, a firma kwitnie
- i …. cała masa innych
Bo reguła są wyjątkiem!
Istnieje tak wiele organizacji, tak wiele możliwości połączenia procesów, ludzi, stylów zarządzania, modeli biznesowych, sposobów rozwiązań, że nie da się tego opisać piękną regułką.Większość reguł i modeli po prostu upraszcza rzeczywistość, żeby było elegancko i mieściło się w macierzy :). A wtedy znika tak jakby rzeczywistość.
Z Twojej perspektywy błędem może być to, że ktoś:
- „drze ryja” na swoich pracowników. A w tej konkretnej sytuacji to najlepsza metoda zarządzania
- stosuje tylko restrykcje – nigdy nie dał premii, a z złamanie zasad pracy od razu wyrzuca z roboty
- odpowiada zawsze „nie” na pytanie podwładnych „czy masz czas?”, a dla Ciebie to szok
- nie odbiera maili, w których nie ma jego imienia, a u Ciebie przegapiłby coś ważnego
- zawsze chwali pracownika za każdą, nawet najmniejszą rzecz, a przecież to u Ciebie by rozsypało dyscyplinę
- i …. miliony innych rzeczy
Weźmy na przykład zaangażowanie – to nie zawsze znaczy to samo i nie zawsze te same metody zadziałają. Podobne firmy, w podobnej branży mogą mieć całkiem różny sposób działania i choćby różnica w średniej wieku sprawi, że to co działa w jednej, nie zadziała w drugiej!
Wnioski na koniec?
- Cały czas jedziesz „na błędach” – jeżeli ktoś nie rozumie Twojego biznesu to nie może powiedzieć, czy popełniasz błąd. Może najwyżej zobaczyć, że robisz coś niezgodnie z pewnym modelem. Czasem okazuje się, że to właśnie najważniejsza rzecz, którą warto poprawić. Ale najpierw badanie, potem diagnoza.
- Mistrzem można być tylko w jednej dziedzinie – całą resztę opanowujesz do niezbędnego minimum. Nie musisz załatać wszystkich „błędów’, bo to niemożliwe w funkcjonującym biznesie, cały czas coś jest suboptymalne. Natomiast za wszelką cenę musisz być mistrzem w tym, co stanowi Twój core business.
Jak następnym razem zobaczysz artykuł o błędach i zaczniesz się przejmować, to zadaj sobie pytanie klasyka „A co Ty możesz wiedzieć o zabijaniu?” ;) i pomyśl, co możesz robić lepiej w tym, co u Ciebie naprawdę ważne.
Jesteś dumny z jakiś swoich błędów? :)
ZARZĄDZASZ PROJEKTAMI HR?
Pracujesz z biznesem i czekają Cię spore wyzwania w najbliższym czasie?
Naucz się jak skutecznie
• zaplanować
• zbudować zaangażowanie biznesu
• pokonać trudności
Fundament + Gra Symulacyjna + Case Study = 100% praktyki